Biegiem do podologa – wywiad dla magazynu LNE
U uprawiających jogging częściej występują problemy ze stopami, ponieważ eksploatują je oni znacznie intensywniej. Co zrobić, aby uznali nasz gabinet podologiczny za miejsce, bez którego nie mogą się obejść?
LNE: Od jak dawna zajmuje się pani stopami osób biegających?
Agnieszka Nowaczyk-Panasiuk: Od dwudziestu czterech lat. W naszym Instytucie Podologii zawsze mieliśmy pacjentów, którzy trenują amatorsko lub profesjonalnie. Jedno ze schorzeń nosi nawet nazwę stopa biegacza.
A biegacza rozpoznaje pani po czarnych, połamanych paznokciach?
Już niekoniecznie, obecnie istnieją metody i środki, które pozwalają wszystkim intensywnie uprawiającym ten sport mieć zdrowe i zadbane stopy.
Korzystanie z usług podologa jest w ogóle popularne wśród biegaczy? Mam na myśli nie tylko doraźne zabiegi typu rekonstrukcja połamanych, schodzących paznokci czy usuwanie
odcisków i modzeli.
Tak i coraz częściej biegacze są stałymi pacjentami podologów. Bo z wymienionych tu mankamentów żadnego nie radzę samodzielnie leczyć w domu. Potrzebna jest tu pomoc profesjonalisty. Domowe sposoby skutkują nasileniem problemu, zakażeniem, a w efekcie wydłużeniem czasu leczenia i rekonwalescencji.
Czyli bez regularnej opieki podologa trudno o komfort biegania?
Nie zawsze, ale często tak jest. Poza terapią różnego rodzaju schorzeń doświadczony podolog zajmuje się przecież profilaktyką stóp. Głównym elementem jest pedikiur podologiczny, który obejmuje nie tylko profesjonalne usuwanie nadmiaru złuszczonego naskórka i prawidłowe skracanie paznokci. Systematyczny pedikiur istotnie zmniejsza ryzyko powstawania nagniotków, modzeli, odcisków oraz istnej zmory biegaczy – wrastających paznokci.
Podolodzy pomagają też w wykonaniu indywidualnych wkładek ortopedycznych?
Tak, obecnie są one profilowane na podstawie analizy komputerowej stóp konkretnej osoby i dopasowywane do rodzaju obuwia. Wkładka taka ma na celu zapewnienie prawidłowego ułożenia stopy, wspiera mięśnie, poprawia łańcuch kinematyczny ciała, pozwala uniknąć dolegliwości bólowych narządu ruchu, zabezpiecza przed odciskami, pęcherzami…
Jak jeszcze można skutecznie zabezpieczyć skórę przed odciskami?
Ważne jest dokładne osuszanie skóry po kąpieli, zwłaszcza między palcami. Trzeba powstrzymać się też przed samodzielnym wycinaniem modzeli i keratoz. Częstym błędem jest również długie moczenie stóp. Zmiękczony naskórek jest bardziej narażony na uszkodzenie. Osoby, które mają jakiekolwiek deformacje, powinny jak najszybciej rozpocząć odpowiednie leczenie podologiczne i ortopedyczne.
I w żadnym wypadku nie powinny samodzielnie wycinać pęcherzy i odcisków?
Nie, bo specjalista nie tylko odpowiednio je usunie, lecz także dopasuje indywidualny plan działania, który obejmuje również profilaktykę. Znajdzie przyczynę i doradzi, jak unikać tych przypadłości. Nie zawsze da się uniknąć ich zupełnie, ale można mieć je rzadziej. Ponadto istnieje wiele nowoczesnych metod leczenia nie tylko odcisków, ale i ran, otarć czy krwiaków. W Instytucie Podologii dbamy, aby cały proces leczenia był zarówno skuteczny, jak i możliwie komfortowy. Stawiamy zawsze na indywidualny plan kuracji, pacjent jest zawsze na bieżąco informowany o jego przebiegu. Rany leczymy specjalnymi opatrunkami, a gdy to konieczne – zalecamy badanie bakteriologiczne i antybiotykoterapię. W przypadku odcisków możemy zastosować m.in. laseroterapię, która jest bezpieczna, skuteczna, a nie wiąże się z długim czasem rekonwalescencji.
Czy podolog jest też w stanie odbudować paznokcie?
Owszem, a zabieg ten polega na rekonstrukcji płytki. Rozpoczyna się od szczegółowego badania, podczas którego dokonujemy oceny rozległości uszkodzeń. Następnie płytka paznokciowa jest dokładnie szlifowana przy pomocy frezu. Drugim etapem jest aktywowanie łożyska opatrunkiem hydrożelowym. Ubytki wypełniane są specjalną masą na bazie żelu lub akrylu. Warto pamiętać, że paznokcie można odbudować nie tylko po urazie mechanicznym, lecz także po chorobach, np. zaawansowanej grzybicy. Cała procedura jest bezbolesna.
Rozumiem, że poważniejsze zabiegi podologiczne mogą być wykonywane w znieczuleniu miejscowym?
Tak, każda osoba ma inny próg odczuwania bólu. Znieczulenie miejscowe, jakie stosują podolodzy, ma postać kremu, który jest nakładany przed rozpoczęciem zabiegu.
Wracając do profilaktyki, czy doradza też pani swoim biegającym pacjentom, jak powinno wyglądać ich obuwie do joggingu?
Owszem, często zwracam na to uwagę. Najważniejsze, aby było wykonane z naturalnych materiałów, które dobrze przepuszczają powietrze i nie przesiąkają potem. To ze sztucznych tkanin „nie oddycha”. Buty do biegania muszą być bardziej delikatne dla skóry, aby zminimalizować ryzyko otarć i odcisków. Nie powinny być za ciasne ani mieć zbyt wąskich czubków. Ucisk na palce znacznie zwiększa ryzyko wrastania paznokci. Buty do biegania nie powinny powodować najmniejszego dyskomfortu. Dlatego jeżeli go odczuwamy już na etapie mierzenia, lepiej sięgnąć po inny model lub większy rozmiar. Zalecam kupowanie butów w godzinach popołudniowych lub wieczornych, gdy stopy są już nieco spuchnięte i zmęczone.
A jakie powinny być skarpetki?
Najlepiej miękkie i przyjemne w dotyku, z materiału, który nie powoduje podrażnień i otarć, idealne są bawełniane z domieszką 5% elastanu, aby dobrze trzymały się na stopach. Rozmiar skarpet zalecam dobierać taki sam jak obuwia, przy czym warto pamiętać, że buty sportowe zwykle są o jeden lub pół rozmiaru większe niż te, w których normalnie chodzimy.
To na koniec kosmetyki do stóp dla biegacza – które są najlepsze?
Ważne, aby skóra na stopach była odpowiednio nawilżona i zmiękczona. Jest wtedy mniej podatna na uszkodzenia i podrażnienia. Osobom z większymi skłonnościami do pęcherzy i otarć doradzam zabezpieczanie newralgicznych miejsc specjalnymi plastrami, a na co dzień noszenie wyłącznie wygodnych i dobrze wyprofilowanych butów. Dzięki temu stawy są stabilne, a ryzyko groźnych urazów – maleje.
A jaki skład powinien mieć podologiczny kosmetyk idealny?
Przede wszystkim powinien być przeznaczony do stóp. Skóra każdej części ciała ma przecież inne potrzeby. Swoim pacjentom odradzam smarowanie stóp balsamami do ciała i kremami do twarzy, a to nierzadkie zjawisko. Jeśli chodzi o skład, w moim gabinecie zalecam kosmetyki zawierające głównie substancje pochodzenia naturalnego – mocznik, pantenol (łagodzi podrażnienia), nanosrebro (działa antyseptycznie) i gliceryna (zapewnia nawilżenie).
– Rozmawiała: Agnieszka Keller
Cały wywiad z podolog mgr Agnieszką Nowaczyk-Panasiuk możesz przeczytać w najnowszym numerze magazynu LNE. Magazyn LNE wydawany jest w Polsce od 25 lat i jest numerem 1 wśród profesjonalistów z branży beauty. W środowisku kosmetycznym zyskał już miano kultowego i cieszy się ogromną popularnością. Głównie za sprawą eksperckich artykułów, realizowanych we współpracy z branżowymi praktykami. Każdy numer to ponad 200 stron pełnych aktualnej i sprawdzonej wiedzy.