Forum i Gala WOMAN POWER
19 kwietnia 2024 roku w Warszawie odbyła się III edycja forum i gali WOMAN POWER. Podczas wydarzenia wyróżnienie za przedsiębiorczość, kreatywność i innowacyjne podejście odebrała Agnieszka Nowaczyk-Panasiuk.
Agnieszka Nowaczyk-Panasiuk była również jedną z prelegentek podczas porannego forum Kobiety w Biznesie.
Podologią zajmuje się Pani od 25 lat, a zainteresowała się Pani tą specjalizacją, kiedy niewiele osób w Polsce zdawało sobie sprawę z jej istnienia. Czy faktycznie swoją działalność rozpoczynała Pani w warunkach braku konkurencji?
To nie do końca tak, że nie było konkurencji, ale ona była faktycznie mniejsza niż obecnie. W tamtych czasach podolodzy zmagali się z innymi problemami. Ponieważ ta dziedzina była praktycznie nieznana w Polsce, brakowało nam wszystkiego – podręczników, badań, sprzętu, standardów. To, co było potrzebne, ściągaliśmy z zagranicy – głównie Niemiec. Musieliśmy szkolić się na własną rękę. Nie było też łatwo o klientów. Społeczeństwo nie zdawało sobie sprawy, kim jest podolog, czym różni się od kosmetyczki, że rzeczywiście prowadzi terapię schorzeń w obrębie stóp, a nie tylko wykonuje pedicure. Im bardziej podologia stawała się popularna i potrzebna, tym bardziej rosła konkurencja. Ale uważam to za naturalną kolej rzeczy.
Chciałam zapytać o przewagi, jakie daje bycie pionierem danej branży. Jakie projekty czy jakie aspekty działalności udało się Pani rozwinąć właśnie dzięki pozycji pioniera?
Na pewno to buduje pozycję jako eksperta i specjalisty z wieloletnim doświadczeniem. Pacjenci opierają na tym swoje zaufanie. Chętniej korzystają z usług gabinetu podologicznego, który istnieje na rynku prawie 27 lat, bo mają świadomość co za tym stoi – jakość, profesjonalizm, ale też dobre podejście do pacjenta. Ponadto, będąc pionierem, można mieć wpływ na to, jak wygląda dzisiejsza podologia, co się sprawdza, a co nie, jakie powinny być standardy dla wszystkich podologów. Mając określoną pozycję, łatwiej wprowadzać nowości przed innymi lub specjalizować się w konkretnej dziedzinie.
Jak dziś ocenia Pani ofertę usług podologicznych? Aby zostać specjalistą w tej branży, należy zdać egzamin przed Centralną Komisja Egzaminacyjną. Czy Pani zdaniem jest to wystarczająca forma certyfikacji?
Jest kilka możliwości, aby zostać podologiem. Można ukończyć studia kosmetologiczne w specjalizacji podologia lub studia podyplomowe. Egzamin przed Centralną Komisją Egzaminacyjną zdają tylko osoby, które ukończyły szkołę policealną w zawodzie podolog.
Uważam, że każda z tych opcji daje solidne podstawy do wykonywania zawodu. Jednak zatrzymanie się na tym nie jest wystarczające. Każdy podolog powinien dalej się kształcić, a jedną z takich możliwości są kursy podnoszące kwalifikacje i dające nowe uprawnienia. Trzeba też być na bieżąco z aktualną wiedzą, bo pod wpływem nowych badań zmieniają się zalecenia, pojawiają nowe metody, technologie, preparaty. Nie możliwe jest zakończenie swojej edukacji tylko na poziomie studiów czy szkoły i pozostanie w zawodzie.
Instytut Podologii w Poznaniu jest jedną z tych placówek w Polsce, w których podolodzy i lekarze mogą nabywać uprawnienia do przeprowadzania zabiegów podochirurgicznych. Na czym polegają te szkolenia i na czym polega współpraca pomiędzy środowiskiem kosmetologicznym i lekarskim w obszarze podologii?
We współpracy z lekarzem mogą być przeprowadzane zabiegi chirurgiczne w obrębie palców, czyli takie, które wymagają przerwania ciągłości tkanek. Podolog nie może wykonywać ich samodzielnie, ale po odpowiednim przeszkoleniu i uzyskaniu uprawnień może kwalifikować pacjentów do zabiegu podochirurgicznego, asystować w jego trakcie, a także prowadzić terapię pozabiegową. Podochirurgia daje nowe możliwości leczenia – szczególnie w przypadkach trudnych i zaawansowanych, w których standardowe metody podologiczne nie mogą przynieść oczekiwanych rezultatów – np. przy przeroście wałów okołopaznokciowych i nawracającym wrastaniu paznokci czy zatrzymaniu wzrostu paznokcia na skutek przerostu guzowatości paliczka dystalnego.
W Instytucie Podologii w Poznaniu szkolimy zarówno samych podologów, jak i zespoły lekarz-podolog. Kurs składa się z części teoretycznej oraz praktycznej. Kursanci towarzyszą nam w naszym gabinecie przez cały dzień zabiegowy, dlatego mają styczność z prawdziwymi i konkretnymi przypadkami. Omawiamy wszystkie niezbędne kwestie – m.in. metody cięcia, kwalifikację i przygotowanie do zabiegu, znieczulenie, rodzaje ran i opatrunków, gojenie ran, możliwe powikłania. Szkolenie kończy się uzyskaniem certyfikatu, który uprawnia do prowadzenia pacjentów podochirurgicznych.
W jakim kierunku będzie rozwijał się Pani zdaniem rynek usług kosmetologicznych w Polsce? Czy będzie podążał drogą dalszej specjalizacji?
Tak, jestem tego pewna. Już teraz kosmetologia to pojęcie bardzo szerokie i zbyt ogólne. Dlatego podzielenie jej na różne specjalizacje jest konieczne. Dodatkowo dziedzina ta cały czas się rozwija, pojawiają się nowe metody, nowe zabiegi, nowe technologie. Każdy w branży kosmetologicznej musi nieustannie aktualizować i poszerzać swoją wiedzę, jeżeli chce pozostać na rynku i świadczyć usługi naprawdę wysokiej jakości.
Jest też coraz większa konkurencja, co niejako wymusza na gabinetach pójście w określonym kierunku, aby się wyróżnić. Nie zapomnijmy o odbiorcach takich usług, którzy coraz chętniej z nich korzystają, mają coraz większą świadomość na ich temat, a także ściśle określone potrzeby.