Wilgotny problem, czyli nadpotliwość stóp. Rozmowa z podologiem, mgr Agnieszką Nowaczyk-Panasiuk
Wpływa na samopoczucie, komfort i pewność siebie, ale może mieć też poważne skutki zdrowotne. Nadpotliwość stóp, bo o niej mowa, jest problemem, z którym boryka się wiele osób. Na szczęście możliwe jest jego wyleczenie. O tym, jak wygląda leczenie nadpotliwości stóp, opowiada mgr Agnieszka Nowaczyk-Panasiuk – podolog z Instytutu Podologii w Poznaniu.
Angelika Janowicz: Po co w ogóle się pocimy?
Agnieszka Nowaczyk-Panasiuk: Pocenie się jest zjawiskiem w pełni naturalnym i potrzebnym organizmowi do utrzymania odpowiedniej temperatury ciała i usuwania szkodliwych substancji. Gruczoły potowe są rozmieszczone na całym ciele. Może ich być nawet 5 milionów! Z czego około 250 tysięcy znajduje się na stopach. Wydzielanie potu jest kontrolowane przez układ nerwowy.
Czasami pocimy się mniej, a czasami więcej. Kiedy zatem możemy rozpoznać nadpotliwość stóp?
W normalnych warunkach organizm wytwarza do pół litra potu. Ilość ta może być oczywiście większa w pewnych sytuacjach i wówczas nie jest uznawane to za patologię. Więcej pocimy się np. w wysokich temperaturach, w stresie, przy wysiłku fizycznym, ale też podczas stosowania leków, a nawet po spożyciu niektórych pokarmów – zwłaszcza tych ostrych.
Nadpotliwość stóp możemy rozpoznać, gdy ilość produkowanego potu przez gruczoły potowe jest zwiększona niezależnie od sytuacji. Uwagę powinny zwrócić stale wilgotne skarpetki, skóra i wnętrze obuwia.
Skąd bierze się nadpotliwość stóp?
Nadpotliwość stóp jest spowodowana nadmierną aktywnością gruczołów potowych na stopach lub na całym ciele. Różne czynniki wpływają na ich pobudzenie. Są badania, które sugerują, że nawet w 40% przypadków problem ten jest związany z predyspozycjami genetycznymi. U pozostałych osób nadpotliwość stóp może być wynikiem chorób przewlekłych – otyłości, zaburzeń hormonalnych, zaburzeń układu nerwowego – lub nieprawidłowej pielęgnacji, stosowania używek, przewlekłego stresu.
Czy nadpotliwość stóp niesie za sobą konsekwencje zdrowotne?
Niestety tak. Jej konsekwencją są różnego rodzaju problemy w obrębie stóp. Utrzymująca się wilgoć powoduje pogorszenie kondycji skóry. Staje się ona miękka, cienka, podatna na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych, a do tego nadmiernie się łuszczy. Nie trudno zatem o jej uszkodzenia. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że nadpotliwość zwiększa ryzyko wrastania paznokci. Ale pojawiają się również rany i nadżerki, które utrudniają chodzenie.
Wilgoć stwarza idealne warunki do namnażania się drobnoustrojów chorobotwórczych. Sprzyja temu również fakt, że większość czasu stopy są w skarpetkach lub butach. Częstym skutkiem nadpotliwości jest grzybica skóry lub paznokci. Może rozwinąć się też keratoliza dziobata.
Nadpotliwość stóp może być skutecznie leczona przez podologa. Kiedy należy zgłosić się do specjalisty?
Do gabinetu podologicznego powinna zgłosić się osoba, która od kilku tygodni obserwuje u siebie zwiększoną produkcję potu na stopach i nie jest ona związana z podejmowaną aktywnością. Do poszukiwania pomocy medycznej powinny skłonić też obserwowane objawy: nieprzyjemny zapach stóp, nadmierne łuszczenie się skóry, ból, zmiękczenie skóry.
Na czym polega terapia?
Leczenie nadpotliwości stóp od podologa obejmuje kilka metod i często są one ze sobą łączone. Możemy na przykład zaproponować pacjentowi preparaty podologiczne, które zmniejszają aktywność gruczołów potowych, a także pielęgnują i ochraniają skórę. Niekiedy zachodzi potrzeba usunięcia zrogowaciałego naskórka oraz zmian skórnych, które zdążyły się już rozwinąć na skutek nadpotliwości stóp.
W Instytucie Podologii wykonujemy też jonoforezę, która odznacza się wysoką skutecznością przy nadpotliwości stóp – nawet 90%. Przy tym ma niewiele skutków ubocznych. Po serii zabiegów efekt utrzymuje się około 2 lat.
Czy jonoforeza jest dla wszystkich pacjentów? Czym charakteryzuje się ten zabieg?
Jonoforeza na nadpotliwość to zabieg, który ma na celu porażenie kanałów jonowych w gruczołach potowych. Odbywa się to przy pomocy prądu galwanicznego i różnych substancji aktywnych. Zabieg jest prosty, bezbolesny, trwa około 20 minut. W czasie jonoforezy pacjent siedzi na fotelu, a jego stopy są zanurzone w specjalnych miskach wypełnionych wodą. Podolog przepuszcza przez nie prąd o odpowiednio dobranym natężeniu.
Jonoforezę proponujemy pacjentom, u których nie stwierdzamy żadnych przeciwwskazań. Należą do nich: ciąża, miejscowe infekcje i stany zapalne, rany na stopach, choroby nowotworowe, miażdżyca oraz zakrzepowe zapalenie żył.
Ważne jest nie tylko specjalistyczne leczenie podologiczne nadpotliwości, ale też codzienna pielęgnacja i nawyki. Jakich rad udziela Pani swoim pacjentom?
Przede wszystkim należy myć stopy codziennie przy użyciu dobrze dobranych preparatów – najlepiej naturalnych. Konieczne jest dokładne, ale delikatne osuszanie skóry. Dobrze jest regularnie zgłaszać się na pedicure podologiczny, podczas którego usuwany jest nadmiar złuszczonego naskórka oraz wszelkie zmiany skórne.
Uczulam wszystkich na wybór odpowiedniego obuwia i skarpetek. Powinny być one wykonane z naturalnych materiałów. Nie mogą uciskać i powodować dyskomfortu. Przy nadpotliwości stóp zalecam przeprowadzać też dezynfekcję obuwia.
Dobrze jest też przyjrzeć się swoim nawykom. Odstawić używki i produkty spożywcze, które nie są powszechnie uznawane za zdrowe – ostre przyprawy, kofeina, czekolada nasilają problem nadpotliwości. Warto zadbać o swój dobrostan psychiczny, nauczyć się radzić sobie ze stresem, odpoczywać, relaksować się, pomyśleć, co można zmienić w swoim otoczeniu, aby poczuć się lepiej.